JAKIE TO SZCZĘŚCIE ŻE TYM
RAZEM DLA KRAKOWIAN I TURYSTÓW PRZYBYWAJĄCYCH DO KRAKOWA NA
SPOTKANIE Z OJCEM ŚWIĘTYM W RAMACH MIĘDZYNARODOWEGO ŚWIĘTA MŁODYCH "
GRUSZKOWE DRZEWA" JUŻ NIE BĘDĄ POTRZEBNE. ANI KRZACZKI. NA PRZYJAZD GOŚCI ZE ŚWIATA MIASTO WYPOSAŻONE W WC JEST DOBRZE. I ....NAWET UWZGLĘDNIONO POTRZEBY NIE TYLKO DZIEWCZYN-KOBIET, ALE I MĘŻCZYZN ODDZIELNIE....NIE WIEM WPRAWDZIE CZY ZADBAŁO O TO MIASTO CZY ORGANIZATOR "ZLOTU". SANITARIATY - TAKIE STANDARDOWE. CHYBA NÓWKI ALBO IDEALNIE UDAJĄCE... I NAWET SPOTKAŁAM KABINĘ DOSTOSOWANĄ DLA NIEPEŁNOSPRAWNYCH. MARZY MNIE SIĘ
ŻE TE ELEGANCKIE PRZENOŚNE WC WROSNĄ W KRAKOWSKIE 
PARKI ,
SKWERKI , ŁĄKI A NAWET WĘZŁY KOMUNIKACYJNE, NA STAŁE...POJEDYNCZO, ALE W
TYCH UCZĘSZCZANYCH INTENSYWNIE LOKALIZACJACH W JAKICH TERAZ JE USTAWIONO JAK NP. NA DUŻYM PLACU GDZIE LUDZIE NA CO DZIEŃ SPIESZĄ W KAŻDĄ STRONĘ, OBOK PARKÓW/ Z TEGO CO MNIE WIADOMO ŻADEN PARK W MIEŚCIE NASZYM NIE JEST NA CO DZIEŃ WC WYPOSAŻONY- BO SĄ KRZACZKI???/, OBOK WIŚLANYCH BULWARÓW, NA STRATEGICZNYM PRZYSTANKU AUTOBUSOWYM ITD.
...PRZEKDUK Z INTERNETU...
„Tu,
pod tą gruszką,
Drzemał Kościuszko!”
Dopieroż robi się skweres!
„A pod tą drugą
Kołłątaj Hugo
Załatwiał mały interes!”
Tadeusz
Boy-Żeleński Lament Pana Radcy nad „Basztą Kościuszki”
A pod tą gruszką
siusiał Kościuszko
Prof.
Miodek podczas spaceru po Central Parku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz